Witajcie dziewczyny!
Miesiąc lipiec minął mi praktycznie tylko w pracy, więc mój makijaż musiał być trwały. Oto produkty, które sprawiły, że długo wytrzymywał w tym miesiącu.
1. Pierwszym ulubieńcem są mega tanie chusteczki do demakijażu Be Beauty z biedronki. Oczywiście nie zmyją całego makijażu za pierwszym razem, ale przyjemnie jest przetrzeć twarz po pracowitym i gorącym dniu.
2. Również z Biedronki fajne okazały się płatki kosmetyczne marki Carea. Zostały one w "technologii 3w", więc nie rozwarstwiają się tak jak zwykłe płatki, ja akurat kupiłam trzypak w promocji za 6 zł.
3. Co dziwne trzeci ulubieniec jest również z Biedronki. Wcześniej w ogóle nie odwiedzałam jej, bo nie odpowiada mi ten ich sposób "uporządkowania" sklepu. Teraz się przekonuje do tego, że raz na jakiś czas można fajne rzeczy znaleźć. Tym razem kupiłam róż z Bell 2Skin Pocket, który zobaczyłam na kanale Mileny Makeup. Ja wybrałam inny odcień niż ona ma, ale ciężko jest mi go opisać, dlatego same zobaczcie :) ( róże nie mają ani nazw ani numerków, są dostępne 3 odcienie, ale nie we wszystkich Biedronkach). Na policzkach prezentuje się bardzo ładnie i delikatnie, jest świetny na co dzień. ;)
3. Co dziwne trzeci ulubieniec jest również z Biedronki. Wcześniej w ogóle nie odwiedzałam jej, bo nie odpowiada mi ten ich sposób "uporządkowania" sklepu. Teraz się przekonuje do tego, że raz na jakiś czas można fajne rzeczy znaleźć. Tym razem kupiłam róż z Bell 2Skin Pocket, który zobaczyłam na kanale Mileny Makeup. Ja wybrałam inny odcień niż ona ma, ale ciężko jest mi go opisać, dlatego same zobaczcie :) ( róże nie mają ani nazw ani numerków, są dostępne 3 odcienie, ale nie we wszystkich Biedronkach). Na policzkach prezentuje się bardzo ładnie i delikatnie, jest świetny na co dzień. ;)
4. Kolejnymi ulubieńcami są bardzo popularnie cienie Color Tatoo Maybelline. Odcienia Permanent Taupe używam bardzo często do brwi. Przyznam, że nie jest to idealny odcień, ale na razie mi odpowiada. Dwa kolejne On and On Bronze i Turqoise Forever cześciej używam jako bazę pod jakiś cień, bo samodzielnie moim zdaniem nie dają efektu "wow".
5. Ostatnio moim ulubionym pudrem jest Essence All about matt, dobrze matuje twarz na parę godzin. Dziesięciu godzin nie przetrwa, ale moja twarz na koniec dnia nie wygląda źle. Tak samo jak i róż ma w składzie talk, możliwe, że komuś to przeszkadza.
6. Cień 505 My secret jest bardzo napigmentowany, używałam go często jak nie było 40 stopniowych upałów w pracy. Również jest bardzo tani, dostępny w drogeriach natura. Ma jedną wadę, strasznie się pyli.
7. Ostatnia rzecz jest upolowana niedawno w Rossmannie - organizer na pomadki i lakiery za 10 zł. Mogłyście ją już zobaczyć na moim Instagramie (klik)
A Wam coś szczególnie się sprawdziło w tym miesiącu? ;)
Pozdrawiam,
Ada
przydalby mi sie taki organizer ;) ciekawe czy jeszcze mozna go dorwac :)
OdpowiedzUsuńMusisz polować, bo nie widziałam go nigdy wcześniej :P
Usuńjak nie znajde pozostanie allegro :D tam jest wszystko :D
UsuńStrasznie szybko minął lipiec:( u mnie ten Essence średnio sie sprawdził
OdpowiedzUsuńMi też, ale pewnie dlatego, że non stop byłam w pracy :(
Usuńu mnie Permanent Taupe jest idealny do brwi :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam zauważać wady tego odcienia, ale trwałość bez zarzutu :P
UsuńOrganizer mega !! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTeż lubię płatki Carea :)
OdpowiedzUsuńOrganizer na pomadki to naprawdę świetny pomysł. U mnie sprawdził sie balsam do ciała z Yves Rocher bo miałam wysuszona skórę. Miłej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej firmy. :P Dziękuję, wzajemnie ;)
Usuńteż mam color tattoo color taupe , przyznam szczerze że kiedyś kupiłam go za symboliczną 1 zł w second handzie i jakoś nie mogłam się przekonać do niego jako do cienia na powieki, ale kiedy zaczęłam go używać do brwi to już się w nim zakochałam jest naprawdę super !
OdpowiedzUsuńWłaśnie na powiece go używałam chyba tylko raz :P
Usuńja bardzo lubie cienie color tattoo ;)
OdpowiedzUsuńte płatki kosmetyczne tez lubię, chociaz kupuję zawsze te które akurat są na przecenie :D no a o maybelline nie muszę pisać, że uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam, że masz też matowe :D
UsuńPłatki kosmetyczne z Biedronki to i ja bardzo lubię :) spodobał mi się ten organizer :)
OdpowiedzUsuńNie planowałam zakupu w najbliższym czasie, ale jak zobaczyłam cenę to stwierdziłam, że żal nie brać :P
UsuńA ja jeszcze nigdy nie użyłam tych chusteczek do demakijażu :) Może czas wypróbować? :D
OdpowiedzUsuńświetni ulubieńcy ;) takie same płatki kosmetyczne używamy ;)
OdpowiedzUsuńColor tatoo bardzo lubię a On and one bronze bardzo czesto stosuję jako pojedynczy cień. Mam też permanent taupe ale na brwi jest dla mnie zbyt chłodny i wygląda sino. Stosuje najczęściej jako bazę do makijażu w odcieniach szarości.
OdpowiedzUsuńTeż lubię płatki Carea, chusteczki do demakijażu BeBeauty oraz cienie Color Tattoo :) A podobny organizer mam z Biedry, często tam się pojawiają.
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie nie mogłam na niego trafić w Biedronce :p
UsuńMam ten róż z bell, tylko w odcieniu 052, lubię też puder z essence, jednak jest trochę mało wydajny ;/
OdpowiedzUsuńDzisiaj dodam o nim post na moim blogu :)
Mam tylko płatki ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki organizer! :)
OdpowiedzUsuńMoim trafionym zakupem w lipcu był tusz do rzęs firmy Maybelline Lash Sensational.
Cienie Color Tatoo są moimi ulubiencami, rowniez używam jako baze pod cienie.
OdpowiedzUsuńNo proszę, kto by pomyślał, że chusteczki z Biedronki będą tak dobre :) Sama nie lubię takiej formy demakijażu, ale na wyjazdy lub do torebki to świetna opcja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
parę rzeczy z Twoich ulubieńców też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa zbieram się na post o ulubieńcach:) Na pewno w lipcu królowały u mnie pielęgnacyjne kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńten organizer by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńCienie Maybelline bardzo lubię a Permanent taupe dla moich brwi jest idealny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś non stop używałam tych płatków z Biedronki, teraz przerzuciłam się na Lilible z Rossmanna.
OdpowiedzUsuńWidzę, że gustujemy w tych samych chusteczkach :) Świetne są :) Te płatki też są super :) A ten środkowy cień jest w prześlicznym kolorze :D
OdpowiedzUsuńPłatki Carea bardzo lubię, ale tylko wersja zielona się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńTen organizer i mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńPłatki tez lubię :)
Lubię te płatki Carea (głównie te 'fioletowe'). Mam róż z Bell ale w innym kolorze i jestem bardzo zadowolona z jego pigmentacji i utrzymywania się. Cień 505 z MySecret to mój ulubieniec do dziennego makijażu. A Color Tattoo lubię, obecnie mam dwie sztuki Permanent Taupe i On and on bronze.
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam organizerow w rossmanie!:) miałam ostatnio kupić puder essence, ale ostatecznie go nie wzięłam i teraz żałuję ! Chociaż nie wiem czy jest coś lepszego niż puder ryżowy:)
OdpowiedzUsuń