Witajcie dziewczyny! :)
Dziś jest pora na ulubieńców maja . Ten miesiąc szybko mi minął i nie był tak ciepły jak bym go chciała. Dla mnie jak i pewnie dla większości blogujących dziewczyn był m.in. pod znakiem Rossmana i Natury.
Jestem studentką, więc maj był również juwenaliowy. Niestety zaczęła mi się już sesja, ale postaram się pisać i tak często :) Na promocjach trochę rzeczy kupiłam, więc jest co testować. :D Jeśli jesteście ciekawe co mnie zachwyciło w maju to zapraszam :)
Jestem studentką, więc maj był również juwenaliowy. Niestety zaczęła mi się już sesja, ale postaram się pisać i tak często :) Na promocjach trochę rzeczy kupiłam, więc jest co testować. :D Jeśli jesteście ciekawe co mnie zachwyciło w maju to zapraszam :)
Czasami jest tak, że jak się ma dużo nowych rzeczy to nie da się ich wszystkich od razu wypróbować, także nie wszyscy ulubieńcy będą promocyjni :P
2. Kabuki GlamBrush - od dawna szukałam pędzla do pudru, którego będzie można wrzucić do torebki i się nie zniszczy. Pędzel ten przychodzi do nas w małym etui, które właśnie zabezpiecza włosie pędzla. Jest bardzo miękki i przyjemnie się go używa. :)
można go kupić ---> tutaj
3. Olej kokosowy - trzecią rzecz dostałam od mamy, która spędziła większość tego miesiąca w Stanach Zjednoczonych, dlatego napisy na słoiku są po angielsku. Myślę, że firma oleju nie ma specjalnego znaczenia, dlatego jej nie napisałam. (ps. mam jeszcze jedną fajną rzecz od Mamy - Maybelline The Nudes, za jakiś czas ją przedstawię :) )
Wracając do oleju to jest to ulubieniec tylko na włosy. Próbowałam go użyć na twarz i spotkała mnie niemiła niespodzianka rano.
Oczywiście taki olej można dostać też w Polsce, ale jakoś wcześniej mi nie było do niego po drodze. Wiem, że wszyscy się nim zachwycali - czasami tak mam, że na początku olewam coś, a potem jestem mile zaskoczona :) .
4. Podkład Astor Perfect Stay - kupiłam cały zestaw (korektor, podkład, puder), ale chyba najbardziej właśnie jestem zadowolona z podkładu. Ma dobre krycie i pasujący mi kolor ( 100 ivory). Jest również długotrwały i posiada filtr 20 - jest to dla mnie ważne, bo nie wszystkie kremy posiadają filtr przeciwsłoneczny.
5. Tusz Bourjois Twist Up The Volume - pisałam o nim pierwsze wrażenie (klik). Teraz jestem z niego zadowolona jeszcze bardziej. :)
4. Podkład Astor Perfect Stay - kupiłam cały zestaw (korektor, podkład, puder), ale chyba najbardziej właśnie jestem zadowolona z podkładu. Ma dobre krycie i pasujący mi kolor ( 100 ivory). Jest również długotrwały i posiada filtr 20 - jest to dla mnie ważne, bo nie wszystkie kremy posiadają filtr przeciwsłoneczny.
5. Tusz Bourjois Twist Up The Volume - pisałam o nim pierwsze wrażenie (klik). Teraz jestem z niego zadowolona jeszcze bardziej. :)
6. Odżywki Gliss Kurr firmy Szwarzkopf - kiedyś w ogóle nie używałam odżywek bez spłukiwania, bo myślałam ( nie wiem czemu? :)), że przetłuszczą mi one włosy. Jakiś czas temu miałam problem z plączacymi się włosami, były na prawdę nie do wytrzymania i właśnie te odżywki mi pomogły. Teraz nie wyobrażam sobie nie używać ich szczerze mówiąc, szczególnie po myciu włosów.
7. Ostatnia, ale równie świetna rzecz to bronzery z Kobo, pewnie nie muszę ich przedstawiać, bo wszyscy je już znają. Ja tylko potwierdzę, że są naprawdę super. Kupiłam je na promocji w Naturze i dałam za nie ok. 22 zł :D Ten jaśniejszy odcień stosuję jak się spieszę, często też używam obydwu na raz.
A Wam co się sprawdziło w maju?
Ps. miałam dodać już dzisiaj post o najnowszej paletce Zoevy, ale stwierdziłam, że ulubieńcy nie mogli czekać, więc będzie jutro :)
Ada
Miałam kiedyś ten podkład astor, dostałam chyba w ramach jakiegoś testowania od superpharm. Bardzo żałowałam, że ten najjaśniejszy kolor okazał się za ciemny :( bardzo fajne etui ma ten pędzelek :)
OdpowiedzUsuńNie jest najjaśniejszy to prawda, tak samo jak ten Rimmela 25h. :) W sumie mnie to dziwi, bo korektor z Astora jest prawie "biały"...
UsuńAstor u mnie czeka na swoją kolej, nie chcę otwierać wszystkich podkładów, a pędzel Kabuki GlamBrush już dawno za mną chodzi:)
OdpowiedzUsuńMaskara mnie zainteresowała, a na pomadkę mam ochotę od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńTeż uzywam odżywek z GlissKur i rownież jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę mieć tę pomadkę sylveco!
OdpowiedzUsuńodzywki z glisskura uwielbiam !:)
OdpowiedzUsuńJa olej kokosowy lubię tylko w kuchni, moje włosy i skóra za nim nie przepadają.
OdpowiedzUsuńjakie fajne to etui na pędzel :) podkład z astora to też mój ogromny ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńJa po prostu zakochałam się w tej pomadce z Sylveco. Jak dla mnie idelana :)
OdpowiedzUsuńmascara ciekawa ;) super ulubiency
OdpowiedzUsuńJuż od dawna ciekawi mnie ten podkład Astora - muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń