Z firmą Makeup Revolution jak na razie bardzo się polubiłam, większość produktów tej marki mi się sprawdziła. W maju była promocja 20% na całą tę markę w jednej z drogerii internetowych, postanowiłam ją wykorzystać i tym razem kupiłam dwa róże wypiekane Love Me the Best i Make Love Instead.
Jeśli chodzi o róże to o żadnym z nich jeszcze szczegółów nie pisałam, więc nie wiecie, że bardzo je lubię. Przyznam Wam jednak, że bez różu szybciej wyjdę z domu niż bez bronzera. Już tak się przyzwyczaiłam. :) Róże, które Wam przedstawiam są dosyć delikatne i bardzo dobre do używania na co dzień.
.
Loved Me The Best jest zdecydowanie mocniejszym odcieniem niż Make Love Instead, mimo to można go nałożyć delikatnie (czego ja tutaj nie zrobiłam, bo chciałam pokazać kolor).
Tak jak widzicie jest go 6 gram i mamy na zużycie go 12 miesięcy.
U mnie prezentuje się rak:
Ten róż natomiast jest bardzie neutralny, w odcieniu brzoskwiniowym. Ten kolor wolę nawet bardziej niż ten pierwszy. :)
I prezentuje się u mnie tak:
Bardzo lubię te róże, bo na mnie są dosyć długotrwałe. Utrzymują się na twarzy większość dnia.
Można je dostać w większość drogerii internetowych za około 13 zł. Jest dostępnych też wiele innych odcieni.
Pozdrawiam
Ada
swatche róży |
.
Loved Me The Best jest zdecydowanie mocniejszym odcieniem niż Make Love Instead, mimo to można go nałożyć delikatnie (czego ja tutaj nie zrobiłam, bo chciałam pokazać kolor).
Tak jak widzicie jest go 6 gram i mamy na zużycie go 12 miesięcy.
U mnie prezentuje się rak:
Ten róż natomiast jest bardzie neutralny, w odcieniu brzoskwiniowym. Ten kolor wolę nawet bardziej niż ten pierwszy. :)
I prezentuje się u mnie tak:
Bardzo lubię te róże, bo na mnie są dosyć długotrwałe. Utrzymują się na twarzy większość dnia.
Można je dostać w większość drogerii internetowych za około 13 zł. Jest dostępnych też wiele innych odcieni.
Pozdrawiam
Ada
ładny ten pierwszy :)
OdpowiedzUsuńAle ładne, sama nie wiem który z nich podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńInstead bardziej mi się podoba na ręku, ale the best jest ładniejszy na policzkach. :D
OdpowiedzUsuńLoved me the best przepiękny :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? Zacznij i mnie poinformuj w komentarzu, a na pewno się uczciwie odwdzięczę :) Mój blog
Bardzo ładnie wygląda ;))
OdpowiedzUsuńOba mi się bardzo podobają, no i cena bardzo korzystna :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy bardzo fajny :))
OdpowiedzUsuńoba mają przpiękne kolory ! :)
OdpowiedzUsuńObydwa kolory piękne ale mi spodobał się love me the Best :)
OdpowiedzUsuńpierwszy piękny :)
OdpowiedzUsuńTe róże mają bardzo fajne odcienie, lubię taką kolorystykę ;) I też wolę bronzer od różu :D
OdpowiedzUsuńZazwyczaj boje się takich nie matowych upiększaczy. Stawiam w pierwszej kolejności na mat, chyba ze względu na to że strasznie świecę się w strefie T. Ten pierwszy jednak wygląda bardzo ładnie, no i chyba musze o nim poważnie pomyśleć:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa twarzy mam wrażenie, że tego błyszczenia nie widać, więc radzę chociaż spróbować. :) Również pozdrawiam :)
UsuńBardzo ładne róźe, chyba sobie przy okazji kiedyś takie zamówię. Fajnie, że o nich napisałaś bo nigdy wcześniej o nich nie słyszałam :):)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
Ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńten drugi ma świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńTych nie mam ale róże uwielbiam i używam każdego dnia :) Z tych dwóch bardziej spodobał mi się ten pierwszy :)
OdpowiedzUsuńTen Make me Love mi sie niesamowicie spodobał, śliczny ma odcień, bardzo ocieplający buźkę, hmmm jak go spotkam to mu się chętnie przyjrzę i może wpadnie do koszyka :D W sumie ten drugi też ładny :)
OdpowiedzUsuńw tym pierwszym chyba bardziej mi się podobasz, ale w sumie nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się, ale nie lubie przez internet takich rzeczy kupować. Na żywo nie umiem sobie różu wybrać a co dopiero tak :D
OdpowiedzUsuńDają ładny, naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńCo najważniejsze dają bardzo naturalny efekt, bardzo fajne! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne naturalne róże :)
OdpowiedzUsuńTen delikatniejszy bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich dużo dobrych opinii i jak skończy mi się ten co mam to chyba po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńLoved Me The Best jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńmake love superr
OdpowiedzUsuńWyglądają ładnie, chociaż chyba wolę matowe róże :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te róże :) U kogoś mi się podobają, ja osobiście preferuję połączenie matowy róż+rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńto wyczekuj recenzji kremu, wkrótce będzie :D
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentują. Niestety, ale nie mam żadnego różu z MR, a bardzo bym chciała jakiś przetestować ;)
OdpowiedzUsuńTen drugi jakoś bardziej wpadł mi w oko. =)
OdpowiedzUsuńLoved me the best bardziej w moim typie ale Tobie w obu ładnie☺
OdpowiedzUsuń