Jak Wam mija czerwiec ? Mi okropnie, jak za pewne większości studentów ze względu na sesję :) ale trzeba wytrzymać i jakoś sobie poradzić :P Paletkę cieni, którą chcę Wam pokazać mam już od jakiegoś czasu, więc mam już wyrobioną o niej opinię.
Zacznijmy od tego, że paleta ma przepiękne opakowanie, które mnie przyciągnęło i fajne duże lustro. ;)
W paletce mamy 11 cieni matowych + jeden, który błyszczy ( blow)
Paleta ma bardzo różne opinie w internecie, głównie pozytywne.
SWATCHE BEZ BAZY |
Jaka jest moja opinia?
Powiem szczerze spodziewałam się trochę lepszej jakości cieni, paleta kosztuje aż 250 zł. Moim zdaniem te cienie nie są tyle warte. Szczególnie rozczarował mnie ten rząd z jaśniejszymi cieniami. Zdecydowanie wolę jakość cieni matowych z Zoeva Smoky czy Cocoa Blend. Nie są to najgorsze cienie, dobre na co dzień, ale spodziewałam się trochę lepszej jakości i pigmentacji, szczególnie przy jaśniejszych cieniach.
Ciemne cienie mają fajną pigmentację i długo utrzymują się na bazie.
Prosty makijaż z użyciem 3 cieni z paletki: EXTRA BITTER, PRE-GAME, FAITH
A Wy ją macie ? Na jakie palety macie ochotę teraz ? :)
Pozdrawiam,
Ada
OdpowiedzUsuńPaletki osobiście nie znam ;) ale kolory widzę , że super ma ;)
Wersja kolorystyczna idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta paletka, samo opakowanie kusi ♥ Preferuję makijaże z delikatnym błyskiem, ale takimi cieniami bym nie pogardziła :D Ładnie wyglądają na oku :)
OdpowiedzUsuń250 zł.. o matko to ja zostaję przy mojej niezawodnej Zoevie :P
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale jakoś nigdy mnie nie kusiła ;)
OdpowiedzUsuńCudowna paleta, kilka razy używałam i jestem nią zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńDługo nad nią myślałam bo kolory ma cudowne, jednak znam siebie i wiem że po maty sięgam bardzo rzadko ;).
OdpowiedzUsuń