Social media

SCHOLL VELVET SMOOTH WET & DRY - ELEKTRONICZNY PILNIK DO STÓP

piątek, 8 kwietnia 2016
Witajcie !
Jak już zapewne zauważyłyście współpracuję z Klubem Ekspertek serwisu Ofeminin.pl. Tym razem miałam okazję wypróbować urządzenie nad którego kupnem sama się ostatnio zastanawiałam - Scholl Velvet Smooth Wet & Dry. Nie wiem jak wy, ale ja mimo, że dbam o stopy to nigdy nie lubiłam tego robić. To urządzenie ma nam ułatwić usuwanie stwardniałego naskórka na stopach.


Wersja, którą dostałam do testów jest nowością. Wet & dry, czyli możemy ją stosować zarówno na sucho, jak i w wannie, czy pod prysznicem. Przyznam, że jest to wielkim udogodnieniem, bo lubię takie zabiegi wykonywać w łazience. Sprzęt jest całkowicie wodoodporny, ale oczywiście ładujemy go gdy jest suchy.


W zestawie jest dołączona ładowarka, którą właśnie ładujemy sprzęt przed każdym użyciem. Nie ma za długiego kabla, ale nie jest to dla mnie problemem.



Jego użycie jest bardzo łatwe. Są dwa stopnie prędkości, w zależności od tego czy używamy go na mokro czy na sucho.
Tu możecie zobaczyć filmik jak się go używa:


Nie wiem na ile mi uwierzycie, ale nigdy nie miałam tak gładkich stóp jak po użyciu jego. Oczywiście tani pumeks za parę złotych też jest bardzo pomocny, ale jednak wg mnie nie daje tak dobrego efektu.

Pilnik Scholl jest jednym z tych sprzętów, które ułatwiają życie i bardzo chce się je mieć, ale nie jest on koniecznością - tak jak ja np. nie używam suszarki do włosów.

Jedynym minusem jaki widzę w nim to cena - wersja Wet & Dry kosztuje w Rossmannie 250 zł, a wymienne wkłady 80. Wcześniejsze wersje kosztują 189 zł. Głowice wymienia się, gdy się zauważy, że działają mniej skutecznie.

Jeśli tak jak ja macie problem z pielęgnacją stóp, a uważacie, że stać Was na niego to gorąco polecam go kupić.

Inne opinie ekspertek --- > tutaj 

Pozdrawiam, 
Ada



17 komentarzy:

  1. Marzy mi się takie urządzonko, może kiedyś sobie je sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
      http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/04/wiosenne-nowosci-z-romwe-i-shein.html
      Bardzo mi zależy, dzięki ;*

      Usuń
  2. Mam podróbkę z Biedronki i całkiem fajnie się sprawdza. Na ten oryginalny też mam ochotę, ale jak na razie jego cena jest dla mnie nie do przełknięcia :C

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam pilniko-frezarkę pedilady :D też jest baaaardzo zadowolona z niej i stopy gładziutkie jak pupcia niemowlaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam, że się dostałaś i naprawdę bardzo Ci tego gratuluję :) Szkoda, że mieli ich tak niewiele do testowania, sama próbowałam swoich sił, bo jego starszy brat marzył mi się już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na szczęście nie mam dużego problemu ze stopami;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie stosowałam czegoś takiego, ale scholl to dobra marka. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie bym kupiła, gdyby nie był taki drogi:/ Muszę polować na jakąś podróbkę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pilnik marki Łucznik i uwielbiam go :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten pilnik, sprawdza się naprawdę świetnie zarówno używany na sucho jak i na mokro :) Cena faktycznie wysoka, ale w porównaniu do tanich pilniczków za 20zł (na który notabene skusiłam się raz w pewnym dyskoncie) działa dużo lepiej i szybciej można uzyskać pożądany efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam mamie na prezent i jest bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam go i po pierwszych testach też go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się nad zakupem takiego urządzenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. też myślałam nad jego kupnem ale sama w sumie nie wiem czy chce tyle inwestować. Mam podróbkę tego urządzenia na baterie i akurat on jest całkiem fajny choć zapewne słabszy od tego.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne urządzenie, szkoda tylko, że cena tak wysoka. Ja stosuję peelingi, pumeks/tarkę i krem do stóp z Fuss Wohl z mocznikiem. Tanio i bardzo skutecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, zapraszam Cię do komentowania postów i obserwowania bloga :)

Osoby komentujące staram się na bieżąco odwiedzać. :)