Social media

Moja pięlęgnacja ust: pomadka peelingująca Sylveco, ochronny sztyft Neutrogena i masełko do ust - lip butter Nivea

niedziela, 31 maja 2015
Witajcie dziewczyny!

Na pewno Ameryki nie odkryję pokazując te produkty, ale są naprawdę świetne i pomogły mi nawet w  najbardziej kryzysowych momentach dla moich ust :)




Sztyf ochrony do suchych i spierzchniętych ust Neutrogena SPF 20

Ten produkt poznałam kiedyś w zimie, jak miałam straszny problem właśnie z wysuszonymi ustami. Został ze mną do dziś.
Jest to bezbarwna pomadka, która nie ma szczególnego zapachu. Świetnie nawilża usta, używam jej na dzień, ponieważ dodatkowym jej plusem jest filtr ochronny.
cena ok. 12 zł




Masełko do ust - lip butter Nivea 

 Na początku nie byłam jakoś szczególnie przekonana do tego produktu - opakowanie, z którego trzeba palcem wybierać masełko. Nie jest za bardzo higieniczne, ale koleżanka opisała mi świetny sposób na to - zabrzmi głupio, ale trzeba "pocałować" te masełko. Tym sposobem nie musimy dotykać palcami.

Mam dwa rodzaje, ponieważ mój chłopak nie znosi tego zapachu wanilii, więc dokupiłam borówkowe. Ja osobiście też nie jestem fanką tego zapachu, ale w tym produkcie mi to w ogóle nie przeszkadza.

Na chwilę obecną nakładam dosyć grubą warstwę na noc.

Słyszałam informacje, ze przy wersji malinowej barwi trochę usta, ale nie mogę tego potwierdzić, bo jeszcze jej nie miałam. Jeśli tak to dla mnie byłby to minus, bo wolałabym uniknąć barwienia przy tego typu produkcie.
Koszt ok. 10zł.


Sylveco pomadka peelingująca
Ostatni produkt to mój hit ostatniego miesiąca! :) Niespecjalnie lubię tworzyć domowe mikstury i peelingi, więc to jest dla mnie bardzo wygodne :P. Szczególnie pomocny kosmetyk przy suchych skórkach, a mi się to zdarza przy używaniu matowych pomadek. Pomadka jest z drobinkami brązowego cukru trzcinowego, który usuwa te suche skórki. Olejki zawarte w tej pomadce ładnie odżywiają usta. Ma dwie "wady": niektórym może przeszkadzać zapach, ale dla mnie on nie ma znaczenia + wystarczyła mi tylko na miesiąc. Koszt jest niewielki (ok.10 zł), więc te minusy są dla mnie do przeżycia. :)




Produkty z Nivea i Neutrogeny są dostępne praktycznie wszędzie, natomiast te z Sylveco trzeba trochę poszukać, ale naprawdę warto :) w Toruniu dostałam go w tym samym sklepie co produkty z tego posta.
Przypomniało mi się, że dostępność stacjonarną produktów Sylveco można sprawdzić na ich stronie --> tutaj :)




Ada



22 komentarze:

  1. Kusi mnie ta pomadka z Sylveco :) może w końcu dorwę ją stacjonarnie (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj powiem Ci że te zachwyty nad ta pomadka sa mocno przesadzone. Mam ale uzywam w ostatecznosci. Jak dla mnie jest tlusta i po zastosowaniu dlugo ja czuc na ustac

      Usuń
    2. dla mnie jest to przyjemne uczucie akurat, ale wiadomo co kto lubi :D miałam kiedyś pomadkę z alterry, też z pilingiem i moim zdaniem tamta była tragiczna :P

      Usuń
    3. A to z Alterry nie testowałam. Ta z Sylveco jakoś mi nie podeszła, może kwestia ust... :(

      Usuń
    4. Pomadka jest dostępna w niektórych patekach oraz w sklepach ekologicznych :)

      Usuń
  2. Lubię te masełka z Nivea. Szczególnie przepadam za wanilią <3
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta pomadka z Sylveco jest genialna i akurat jej zapach mi się bardzo podoba, jakoś kojarzy mi się z kutią :P

    OdpowiedzUsuń
  4. To borówkowe masełko chyba przypadłoby mi do gustu, lubię takie owocowe zapachy. :) U mnie niezbędnikiem do ust jest Retimax.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja najbardziej lubię EOS :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie wygląda, ale nie wiem czy nie jest trochę przereklamowany :P

      Usuń
  6. Koniecznie muszę wykombinować pomadkę peelingującą Sylveco! Można ją dostać w dużym Rossmannie? Gdzie kupiłaś swoją?
    Moim ulubieńcem w tej kategorii jest produkt EOS, ma cudowny skład, fantastycznie pachnie a do tego cudownie działa <3 Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja była w zielarsko- medycznym sklepie, niestety nigdy ich nie widziałam w rossmanach :P

      zobacz tutaj swoje miasto - http://sylveco.pl/sklepy-sylveco

      Usuń
  7. Uwielbiam wszystkie masła do ust, zwłaszcza te z Nivei! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę na pomadkę Sylveco :)

    Pozdrawiam i zostaję na dłużej,
    rzetelne-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Masełka nivea już od dawna za mną chodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach pomadki Neutrogeny bardzo mi nie odpowiada więc nigdy nie mogę jej używać;) Sylveco bardzo dobra:) A masełka mam wszystkie tylko jeszcze nie używałam:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciągnie mnie do tego masełka jagodowego ;) Bo na drugie na pewno się nie skusze bo w zapachu jest wanilia ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam pomadki ochronne, mam ją zawsze w kurtce, szczególnie teraz kiedy na dworze jest taka byle jaka pogoda :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, zapraszam Cię do komentowania postów i obserwowania bloga :)

Osoby komentujące staram się na bieżąco odwiedzać. :)