Witajcie!
W przerwie od promocji drogeryjnych chciałabym Wam pokazać paletkę róży, która zawitała do mnie jakiś czas temu. Chciałam Wam pokazać też efekt na policzkach, dlatego post pojawia się dopiero w kwietniu, ale myślę, że to świetna propozycja na każdą porę roku. Zoeva w styczniu wypuściła serię Spectrum, w której znalazły się 3 paletki cieni do powiek oraz 3 wersje paletek róży. Najpopularniejszą z nich jest Coral, ale ta którą wybrałam - Pink Spectrum moim zdaniem też jest świetna.
Po otwarciu już jest lepiej.
Ukazuje nam się paletka z 4 różami. Zdziwiło mnie w niej to, że myślałam, że wszystkie odcienie będą chłodne, a tak nie jest.
P10 to róż typu rose gold, podobny do tego ze Sleeka face form. Ma pewnie też być zamiennikiem Nars Orgasm. Jako jedyny nie jest matowy.
P20
jest świetnym różem na co dzień. Jest to matowy, pastelowy odcień. Jest
chyba najbardziej subtelny z nich wszystkich, ale można nim stworzyć
mocny odcień :)
P30, podobnie jak poprzedni jest delikatnym, matowym różem, którym można stopniować efekt. W odróżnieniu do P20 jednak jest on o wiele chłodniejszy.
Ostatni róż to "petarda"! P40 jest pięknym, neonowym różem o najmocniejszej pigmentacji. Najlepiej uważać przy jego nakładaniu :P
Róże z paletki Zoeva Pink Spectrum są wyprodukowane we Włoszech. Łatwo się blendują. Nie zawierają parabenów, ani olei mineralnych. Są także wzbogacone witaminą E.
W składzie mają jednak talk, który niektórych zapycha. Mi żadnej krzywdy nie zrobiły.
Trwałość róży standardowa - jak się nie dotyka ręką, to może wytrzymać nawet cały dzień. :P
Kosztują 73,90 zł w minti.
Ja jestem bardzo zachwycona nimi. Świetne będą na wyjazdy, jak nie chcemy zabierać multum opakowań, a nie lubimy wyglądać codziennie tak samo.
Pozdrawiam,
Ada
PS. Zachęcam do śledzenia mnie na Instagramie :D
Najbardziej przemawia do mnie odcień trzeci z kolei :) Najbardziej naturalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Ostatni dla mnie trochę za mocny ;)
OdpowiedzUsuńCzasami można zaszaleć :D
UsuńA mi sie podobają wszystkie odcienie
OdpowiedzUsuńMi też :D
UsuńBardzo podoba mi się ta paletka, świetne rozwiązanie i tyle kolorów na raz. Z pewnością wybierzemy odpowiedni róż zarówno do naszego nastroju i okazji. Super
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńBardzo ładna paletka :) Najbardziej podoba mi się P30 :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Mój Blog :)
Bardzo ładne zestawienie kolorystyczne, Zoeva miała świetny pomysł z tymi paletkami. Gdybym nie miała już tylu różów to z przyjemnością bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńZnam ten problem :D
Usuńładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńCała paletka wpasowała się w mój gust. Szkoda, że jest dość droga, chociaż po przeliczeniu tego na 1 sztukę nie jest tak źle ;) Miałam podobne kolory róży z Makeup Revolution, ale tamte były tak mocno napigmentowane, że nie mogłam się nimi dobrze pomalować :C
OdpowiedzUsuńPaletka Sugar and Spice ? :P
Usuńdroga ta paletka.. ale te róże są takie piękne że nie mogę się na nie napatrzeć :3
OdpowiedzUsuńJak się podzieli przez 4 to, aż takiej tragedii nie ma :P to prawda :)
UsuńMam tę paletkę, ale jakoś jeszcze nie było okazji jej zrecenzować ;) bardzo ją lubię, dobra jakość. Tylko to opakowanie to koszmar pod względem utrzymania w czystości.
OdpowiedzUsuńU mnie też czekała na swoją kolej. :) No niestety ;/
UsuńMam te paletkę! Uwielbiam ja❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńpiękne kolory ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te róże ;) Ostatni jest trochę mocny, ale i tak pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńSuper paletka! Dlaczego już nie prowadzisz vloga i pousuwałaś filmiki? :( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzdecydowanie p20 :) ideał :) paletka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
UsuńPrezentują się fantastycznie! Uwielbiam tę markę :)
OdpowiedzUsuńpiękne są te kolory :)
OdpowiedzUsuńPaletka wygląda super :)
OdpowiedzUsuń