Witajcie dziewczyny!
Stwierdziłam, że zacznę dodawać co jakiś czas posty z opinią o jednym produkcie, ponieważ czasami warto się skupić na jednej rzeczy. :) Tym razem padło na emulsję oczyszczającą Granat Bio z Alterry. Od produktu do mycia twarzy zazwyczaj oczekuję zmycia makijażu i oczyszczenia jej. :) Do zmywania twarzy od dłuższego czasu używam żelu, nie lubię zmywania makijażu olejkami. Czy ten produkt z Alterry sprawdził mi się ?
Co mówi nam producent ?
Przepraszam za zagięcia, ale papier z tej naklejki pod prysznicem się niszczy :P |
Kupiłam ją miedzy innymi dlatego, że jest skierowana do skóry suchej, a moja łatwo się przesusza.
Emulsja wygląda tak:
Skład:
Moja opinia o produkcie:
Do zmywania makijażu ten produkt jest absolutnie za słaby i go zwyczajnie nie zmywa. Ok, można powiedzieć, że będzie się nadawał na poranne mycie twarzy. Może i by tak było, gdyby nie jego zapach, który mi zwyczajnie nie odpowiada. Kocham zapach granatowej maski do włosów, ale tu na twarzy nie mogę praktycznie go zdzierżyć. Krzywdy mi nie zrobił, ale to nie jest powód dla którego miałabym go bardzo polubić. Oczywiście zużyję, bo staram się nie wyrzucać produktów na które wydałam pieniądze ( co prawda ok. 9 zł, ale jak to się mówi każdy grosz się liczy :P), ale nie kupię jej ponownie.
Miałyście, lubicie ją ?
Pozdrawiam
Ada
No to raczej się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńTeż ją mam, używałam jakiś czas temu dosc czesto, teraz uzywam jakiegos zelu do mycia twarzy z Nivea. Spisywała się .. hmm.. fajerwerków nie było, o tak powiem. Ale do przemywania buzi raz na jakiś czas calkiem ok..
OdpowiedzUsuńteż nie przepadam za tym produktem, zapach mnie drażni, makijażu nie zmywa, a do oczyszczania skóry rano wole zwykły płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą emulsję i również nie przypadła mi do gustu. Cały czas miałam wrażenie, że nakładam na twarz odżywkę do włosów.. ;p Używałam jej tylko przy porannym myciu i niby była ok, ale zostawiała na skórze film, którego nie lubiłam i który powodował u mnie dyskomfort, bo mam skórę skłonną do niedoskonałości. Generalnie jestem na nie i uważam, że firma mogłaby w końcu pokusić się o nową linię zapachową, bo produkty do pielęgnacji włosów, twarzy i ust o tym samym zapachu to trochę przesada ;D
OdpowiedzUsuńTo prawda, miałam też pomadkę peelingującą z granatem i ta również mi nie przypadła do gustu :P
Usuńosobiście lubię tą firmę, ale tylko produkty do pielęgnacji włosów ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i mam nadal. Kupiłam ze względu na słowo "oczyszczająca" i chciałam, żeby zmywała resztki makijażu - no i dupa. Nie robi nic. Ale przyjemnie rano odświeża twarz i lekko ją nawilża, więc zużyć ją zużyję :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i też się u mnie nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńMam i lubię - używam codziennie rano :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż Ty lubisz :)
UsuńNie używałam tej emulsji, ale przypuszczam, że moja ludzka ciekawość prędzej czy później skłoni mnie do jej zakupu, choćby ze względu na ciekawość zapachu :D
OdpowiedzUsuńAltera ma naprawdę dobre kosmetyki. :-)
OdpowiedzUsuńNie mialam ale chyba kupie do porannego mycia. Narazie mam pianke Balea, a mi sie juz konczy, wiec czas na cos nowego!
OdpowiedzUsuńJa też jej nie polubiłam :/
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach i niestety mi też się nie podobał :/
OdpowiedzUsuńNie znam i jakoś nawet mnie nie kusi ;) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńJa jej nie miałam, szkoda, że się nie sprawdziła :-(
OdpowiedzUsuńgłośno o tej serii z granatem, ale nic z niej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNo niestety,czasem tak z kosmetykami bywa, że sie nie sprawdzają...Ja używam kremowa piankę z Neutrogeny"Deep clean" i nawet sobie ją chwalę ale i tak zmywam wczesniej makijaż płynem micelarnym aby mieć 100% pewność że moja twarz jest czysta.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale chyba już się po niego nie skuszę. Ładne opakowanie ma i pewnie zapach granatu by mi tutaj mówił dużo ale co z tego jak się nie sprawdza :( .
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do wzięcia udziału w zabawie Liebster blog award! Uważam że masz fajnego bloga i zawsze wszytko jest na nim fajnie i szczerze opisane. Jeżeli chciałabyś wsiąść udział w zabawie zapraszam do siebie na bloga po szczegóły! Mam nadzieję że weźmiesz udział :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
Nie miałam i chyba nie będę już miała :)
OdpowiedzUsuńU mnie też niestety się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńtez lubię ten zapach, ale jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńMam tą emulsje. U mnie dobrze się sprawdza. Skóra rzeczywiście nie jest po niej przesuszona
Pozdrawiam
Miałam ją i strasznie mnie wysuszała ;/
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńKupiłam go ma tej rossmannowej promocji z okazji dnia matki. Jeszcze nie używałam, ale wąchałam i mnie akurat zapach się podoba :)
OdpowiedzUsuń