Social media

Emulsja Granat Bio Alterra

wtorek, 7 lipca 2015
Witajcie dziewczyny!
Stwierdziłam, że zacznę dodawać co jakiś czas posty z opinią o jednym produkcie, ponieważ czasami warto się skupić na jednej rzeczy. :) Tym razem padło na emulsję oczyszczającą Granat Bio z Alterry. Od produktu do mycia twarzy zazwyczaj oczekuję zmycia makijażu i oczyszczenia jej. :) Do zmywania twarzy od dłuższego czasu używam żelu, nie lubię zmywania makijażu olejkami. Czy ten produkt z Alterry sprawdził mi się ?


Co mówi nam producent ?

Przepraszam za zagięcia, ale papier z tej naklejki pod prysznicem się niszczy :P
Kupiłam ją miedzy innymi dlatego, że jest skierowana do skóry suchej, a moja łatwo się przesusza.

Emulsja wygląda tak:


Skład:



Moja opinia o produkcie:
Do zmywania makijażu ten produkt jest absolutnie za słaby i go zwyczajnie nie zmywa. Ok, można powiedzieć, że będzie się nadawał na poranne mycie twarzy. Może i by tak było, gdyby nie jego zapach, który mi zwyczajnie nie odpowiada. Kocham zapach granatowej maski  do włosów, ale tu na twarzy nie mogę praktycznie go zdzierżyć. Krzywdy mi nie zrobił, ale to nie jest powód dla którego miałabym go bardzo polubić. Oczywiście zużyję, bo staram się nie wyrzucać produktów na które wydałam pieniądze ( co prawda ok. 9 zł, ale jak to się mówi każdy grosz się liczy :P), ale nie kupię jej ponownie.

Miałyście, lubicie ją ?
Pozdrawiam
Ada

27 komentarzy:

  1. No to raczej się na nią nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ją mam, używałam jakiś czas temu dosc czesto, teraz uzywam jakiegos zelu do mycia twarzy z Nivea. Spisywała się .. hmm.. fajerwerków nie było, o tak powiem. Ale do przemywania buzi raz na jakiś czas calkiem ok..

    OdpowiedzUsuń
  3. też nie przepadam za tym produktem, zapach mnie drażni, makijażu nie zmywa, a do oczyszczania skóry rano wole zwykły płyn micelarny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tą emulsję i również nie przypadła mi do gustu. Cały czas miałam wrażenie, że nakładam na twarz odżywkę do włosów.. ;p Używałam jej tylko przy porannym myciu i niby była ok, ale zostawiała na skórze film, którego nie lubiłam i który powodował u mnie dyskomfort, bo mam skórę skłonną do niedoskonałości. Generalnie jestem na nie i uważam, że firma mogłaby w końcu pokusić się o nową linię zapachową, bo produkty do pielęgnacji włosów, twarzy i ust o tym samym zapachu to trochę przesada ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, miałam też pomadkę peelingującą z granatem i ta również mi nie przypadła do gustu :P

      Usuń
  5. osobiście lubię tą firmę, ale tylko produkty do pielęgnacji włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i mam nadal. Kupiłam ze względu na słowo "oczyszczająca" i chciałam, żeby zmywała resztki makijażu - no i dupa. Nie robi nic. Ale przyjemnie rano odświeża twarz i lekko ją nawilża, więc zużyć ją zużyję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam go i też się u mnie nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam i lubię - używam codziennie rano :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam tej emulsji, ale przypuszczam, że moja ludzka ciekawość prędzej czy później skłoni mnie do jej zakupu, choćby ze względu na ciekawość zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Altera ma naprawdę dobre kosmetyki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mialam ale chyba kupie do porannego mycia. Narazie mam pianke Balea, a mi sie juz konczy, wiec czas na cos nowego!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też jej nie polubiłam :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam ten zapach i niestety mi też się nie podobał :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam i jakoś nawet mnie nie kusi ;) Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jej nie miałam, szkoda, że się nie sprawdziła :-(

    OdpowiedzUsuń
  16. głośno o tej serii z granatem, ale nic z niej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No niestety,czasem tak z kosmetykami bywa, że sie nie sprawdzają...Ja używam kremowa piankę z Neutrogeny"Deep clean" i nawet sobie ją chwalę ale i tak zmywam wczesniej makijaż płynem micelarnym aby mieć 100% pewność że moja twarz jest czysta.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nie miałam ale chyba już się po niego nie skuszę. Ładne opakowanie ma i pewnie zapach granatu by mi tutaj mówił dużo ale co z tego jak się nie sprawdza :( .
    Nominowałam Cię do wzięcia udziału w zabawie Liebster blog award! Uważam że masz fajnego bloga i zawsze wszytko jest na nim fajnie i szczerze opisane. Jeżeli chciałabyś wsiąść udział w zabawie zapraszam do siebie na bloga po szczegóły! Mam nadzieję że weźmiesz udział :) Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam i chyba nie będę już miała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie też niestety się nie sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  21. tez lubię ten zapach, ale jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj.
    Mam tą emulsje. U mnie dobrze się sprawdza. Skóra rzeczywiście nie jest po niej przesuszona
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ją i strasznie mnie wysuszała ;/

    OdpowiedzUsuń
  24. Kupiłam go ma tej rossmannowej promocji z okazji dnia matki. Jeszcze nie używałam, ale wąchałam i mnie akurat zapach się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, zapraszam Cię do komentowania postów i obserwowania bloga :)

Osoby komentujące staram się na bieżąco odwiedzać. :)