Dziś z okazji tego, że nadal jest promocja na pomadki w Rossmanie przedstawię Wam moje ulubione pomadki ostatniego miesiąca. Swoje kupiłam w drogerii ezebra.pl za około 27 zł + przesyłka (oprócz 07 nudeist, który kupiłam jakiś czas temu w innej drogerii internetowej, ale nie pamiętam już jakiej). Ich normalna cena w stacjonarnych drogeriach jest moim zdaniem jest bardzo duża. Jeśli jesteście ciekawe jak się prezentuje na moich ustach to zapraszam do posta :)
swatche |
Usta przez parę minut po nałożeniu błyszczą się. Błyszczenie szybko wysycha, dlatego nie ujęłam tego na zdjęciach. Moim zdaniem ten moment nie jest taki znaczący. Pomadka potem wysycha do matu. Nie jest to jednak bardzo ciężki mat. W tym czasie normalnie piłam i jadłam, więc pomadki są bardzo trwałe.
Zacznijmy od koloru z którego najmniej jestem zadowolona, ponieważ moim zdaniem jest mniej trwały niż cała reszta - Frambourjoise - 02. Mimo to i tak go lubię. Moim zdaniem jest to taka różowa czerwień.
Na ustach prezentuje się tak:
Ole flamingo - 05 jest jednym z moich ulubionych kolorów, jest to bardzo długotrwały, żywy kolor. Bardzo intensywny fuksjowy róż.
Na ustach prezentuje się tak:
Nudeist - 07 jest to zgaszony, ciemny róż - bardzo ciekawy na normalny dzień.
Happy nude year - 09 - obok ole flamingo lubię go najbardziej, choć ciężko mi określić ten kolor.
kolor bardziej oddany jest na zdjęciu po lewej |
Don't pink of it 10 - jest to jaśniejsza wersja Nudeist, choć nadal nie jest to jasny odcień.
So hap'pink - 11 taka właśnie radośniejsza wersja różu :)
- Pomadki są bardzo fajne, trwałe i nie wysuszają tak ust jak inne pomadki tego typu. Usta mimo wszystko oczywiście trzeba cały czas ich peelingować i nawilżać.
- Aplikator jest również dobry, choć moim zdaniem ciężko się pomalować bez lusterka.
- Po 3 godzinach jak widać kolor nie wiele się zmienia oprócz koloru 02. Jakbym miała kupić jedną pomadkę to na pewno bym się nie zdecydowała akurat na ten kolor.
Pozdrawiam,
Ada
Wszystkie mają coś w sobie, dwa pierwsze sama bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
planuję zakup tych szminek jutro... mam nadzieję, że jeszcze coś zostało :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja, ja teraz dokupiłam nr 10. Zapraszam do mnie na bloga dziś 3 część zakupów z Rossmanna
OdpowiedzUsuńZaszalałaś:) Bardzo fajne kolorki na lato :)
OdpowiedzUsuńTwój blog zapowiada się rewelacyjnie - fajnie, że pokazujesz wszystkie odcienie na ustach :)! Cieszę się, że do Ciebie trafiłam, życzę wytrwałości w dalszym blogowaniu i tak trzymaj! Pozdrawiam, Marta PS. Oczywiście będę wracać częściej
OdpowiedzUsuńMyslałam o nich. Stałam przy szafie i już miałam brać, ale:
OdpowiedzUsuń1. Ilość moich pomadek i myśl o tym, że kiedyś się zepsują zwyciężyła
2. Chyba nie potrafiłabym wybrać koloru. Jednego. Trzy może już tak. :)
Pięknie prezentują się na ustach, ale po trzech godzinach niektóre schodzą już zbyt bardzo.
Ale nasycone kolory :) Bardzo fajne, chętnie Cię zaobserwuję i zobaczę co jeszcze fajnego posiadasz :) Zapraszam też do siebie w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńDużo czytalam o tych pomadkach, świetnie wyglądają. :) Trudno byłoby mi się zdecydować na jeden kolor, ale lubię takie róże delikatne.
OdpowiedzUsuńNajbardziej urzekł mnie kolor nr 5 :) piękny :)
OdpowiedzUsuńMam 6 i 10 i jestem z obu kolorków zadowolona :D Obserwuję i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń