Witajcie!
Jak zapewne widziałyście na Instagramie jakiś czas temu dostałam paczkę niespodziankę od firmy Nivea. Przyznam szczerze, że jak ją otworzyłam to byłam pewna, że są to dezodoranty w sprayu. :D Zostałam jednak mile zaskoczona, bo okazało się, że Nivea stworzyła produkty do mycia ciała w musie.
Szczerze mówiąc jeszcze nie spotkałam się z tego typu produktem.
W skład linii wchodzą 3 produkty:
Creme Care - z ekstraktem z jedwabiu, esencją pielęgnacyjnych olejków i pantenolem. Ma on charakterystyczny dla kremów Nivea zapach.
Creme Smooth - z ekstraktem z jedwabiu. Ma on moim zdaniem najładniejszy zapach.
Creme Soft - z ekstraktem z jedwabiu i olejkiem migdałowym.
Opis jak go używać jest z tyłu opakowania.
Forma produktu:
Moja opinia:
Prysznic z użyciem tego produktu jest o wiele przyjemniejszy niż z użyciem tradycyjnego żelu. Kiedyś jak oglądałam reklamy i słyszałam tekst "otula zmysły", to zawsze się śmiałam, bo nigdy nie miałam takiego uczucia, a teraz stwierdzam, że coś w tym jest. :P Z oczyszczaniem równie dobrze sobie radzi. Każdy z produktów ma inny, ale ładny zapach. Jak już wspomniałam, mnie najbardziej odpowiada Creme Smooth. Jedynym jego minusem jest słaba wydajność, ale to może wynikać z tego, że nakładam za dużo pianki.
Cena - ok 14 zł.
Polecam spróbować chociaż jednego, by wyrobić własną opinię. :)
Pozdrawiam,
Ada
Też myślałam, że to jakieś nowe dezodoranty :) Musy i pianki brzmią świetnie, ale u mnie jakoś się nie sprawdzają. Ciekawa jestem jakby było z tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńTo coś nowego dla mnie ;)muszę wypróbować je
OdpowiedzUsuńJestem maniakiem wynalazków pod prysznic więc na pewno u mnie zagości;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa :D
OdpowiedzUsuńTych nawet nie widziałam, ale za to lubię pianki z Balei :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie testów pianki ale zdania nie mam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńdawno nic od nich nie mialam :)
OdpowiedzUsuńOjeja juz Ci zazdroszcze ! Ja tez chce :-D :-D
OdpowiedzUsuńFajna sprawa ale jakoś do mnie nie przemawia taka forma - miałam już balsam pod prysznic z którym kompletnie się nie polubiłam :(
OdpowiedzUsuńLubię długie kąpiele w wannie i wszelkiego rodzaju kosmetyczne nowinki, więc te pianki mogłyby mi się spodobać. Ciekawa jestem tylko, czy nie okażą się takim samym niewypałem jak balsamy pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń