Jeśli śledzicie mnie na bieżąco na Instagramie to pewnie widziałyście, że niedawno byłam znowu u taty w Meksyku. Pomadka, która idealnie komponuje się z klimatem tam panującym to Tropic Tonic.
Jest to odcień koralowy, troszkę przypominający pomarańcz, więc trzeba uważać przy wystawianiu nie do końca idealnie białych zębów. :P
Ma on wykończenie matowe, ale moim zdaniem bardzie przypomina satynę, bo praktycznie nie wysusza ust i nakłada się go bez problemu.
Tak wygląda na mnie:
Wybaczcie brak żelazka, ale w dżungli go nie używałam :) |
A Wy lubicie takie odcienie? Przyznam szczerze, że od czasu do czasu lubię cieplejsze odcienie :)
Pozdrawiam,
Ada
Bardzo ładny kolorek! Zazdroszczę takich wakacji w Meksyku! <3
OdpowiedzUsuńŚliczny koral :) Bardzo do Ciebie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolorek ;)
OdpowiedzUsuńchyba coś się u ciebie zmieniło :) ładnie wyglądasz :) pomadka też fajna :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień <3
OdpowiedzUsuń