Social media

Urban Decay Naked Skin Concealer vs Nars Radiant Creamy Concealer

wtorek, 27 grudnia 2016
Witajcie !
Święta, święta i po świętach... Tak bardzo brakuje mi blogowania, że postanowiłam zrobić wszystko by znaleźć czas na następnego posta. Dziś będzie o bardzo jasnych korektorach, których najczęściej używam pod oczy.


Nars Radiant Creamy Concealer mam w odcieniu Chantilly i jest to chyba najjaśniejszy odcień korektora jaki widziałam. Natomiast Urban Decay Naked Skin mam w odcieniu Fair Neutral.


Na wstępie muszę zaznaczyć, że oba korektory bardzo lubię, choć moim zdaniem nie są 100% kryjące. Obydwa są bardzo lekkie i kremowe. Krycie ich nie jest pełne, ale jest naprawdę bardzo dobre, ładnie rozświetlają twarz. Po przypudrowaniu efekt utrzymuje się cały dzień.


Jednak jeśli miałabym wybrać, to wybrałabym Urban Decay, ponieważ Nars ma bardzo sztywny aplikator, który trochę mi przeszkadza. :)


Urban Decay Naked Skin Concealer Light Neutral:

Plusy :
- jasne odcienie
- nie ciemnieje
- ładne krycie 
- aplikator 
- "nie zbiera się"
- nie wysusza skóry
- ładnie wtapia się w podkład 
- długo się utrzymuje

Minusy:
- cena

Nars Radiant Creamy Concealer Chantilly:

Plusy:
- bardzo jasny odcień
- nie ciemnieje
- ładne krycie
- "nie zbiera się"
- nie wysusza skóry
- ładnie wtapia się w podkład
- długo się utrzymuje

Minusy:
- cena
- aplikator


Jak widzicie jedyny minus w Narsie to aplikator ( który też da się przeżyć:P), no i cena, ale jeszcze nie spotkałam dobrego, jasnego i jednocześnie taniego korektora ;)

Pozdrawiam, 
Ada

10 komentarzy:

  1. Chętnie przetestowałabym oba z tych korektorów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna przymierzam się do zakupu korektora Urban Decay, czytałam na jego temat wiele bardzo pozytywnych opinii. Muszę tylko dobrać idealny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam ich ja mam zawsze problem z korektora mi bo mam ciemną karnację ale potrzebuje coś bardziej w żółtej tonacj. Natomiast te jasne za bardzo bielą a te które byłyby ok i są ciemniejsze zazwyczaj mają różowe tony :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam UD i był spoko, a dzisiaj kupiłam sobie ten z Nars :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają fajnie, ale cena mnie odstrasza ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam, że właśnie Nars bardzo wchodzi w załamania, dlatego chyba też bym się bardziej skłoniła ku Naked :) Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor Nars zdecydowanie do mnie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie testuje korektor UD, ale właśnie nie jest tak bardzo kryjący jakbym tego chciała :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają ciekawie :) Może kiedyś się skuszę na jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze lubię testować coś czego jeszcze nie używałam :) Skuszę się w najbliższym czasie żeby potestować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, zapraszam Cię do komentowania postów i obserwowania bloga :)

Osoby komentujące staram się na bieżąco odwiedzać. :)