Social media

1/4 MEKSYK | PARK ROZRYWKI XCARET

wtorek, 1 grudnia 2015
Witajcie dziewczyny! 
Tak jak obiecałam wstawiam dziś pierwszą część zdjęć z podróży do Meksyku. Zdjęć którymi chce się z Wami podzielić jest od groma, więc umieszczę je w kliku postach. Kosmetyki pójdą na razie na bok, ale mam nadzieję, że i tak chętnie obejrzycie je. :) Zaczynamy od parku rozrywki Xcaret, który znalazł się również w moim pierwszym vlogu


Na początku zaproszę Was do kolejnej części vloga z Meksyku. Jest trochę długi, ale mam tyle materiałów, które chcę Wam pokazać i nie chciałam tego dzielić na 5 części. :P





Wejście do takiego parku kosztuje 99 dolarów czyli bardzo drogo niestety, a dodatkowe atrakcje kosztują jeszcze po 50 dolarów.



Tak jak mówiłam we vlogu w parku jest bardzo dużo papug :)


Takich dużych gadów jest wszędzie dużo, nie tylko w parku :P




Wyżej są zdjęcia dodatkowych atrakcji, o których pisałam przy cenach. Na drugim zdjęciu jest przejazd taką "łódką" w stylu ekstremalnym, trwa chyba 15 minut. Na ostatnim oczywiście masaż. :)






Bardzo dużo było dzikich zwierzaczków. Fajnie było je zobaczyć, ale trochę mi ich żal. 








Restauracja nad morzem








malowanie twarzy z okazji święta zmarłych



W Meksyku świetne są groby, oto najciekawsze. W ramach ciekawostki powiem Wam, że półwysep jest na skale, więc groby nie kopie się tak jak u nas 2 metry pod ziemią, tylko zazwyczaj się obudowuje trumny grobem.









 
Przechodzimy do "przebierańców" i wieczora :D









Pokazy, które moglibyście zaobserwować na vlogu:



Mam nadzieję, że chciało się Wam oglądać zdjęcia, bo trochę ich było, a to dopiero jeden dzień :P

Jeśli, ktoś chciałby się wybrać do Meksyku, ale niekoniecznie do resortu i chciałby mieszkać w dżungli to serdecznie zapraszam na tę stronę: :D


Jest to jeden z domów do wynajęcia u mojego taty. :)

Pozdrawiam,
Ada

7 komentarzy:

  1. Piękna egzotyka, super zdjęcia! Kiedyś miałam zaplanowany wyjazd do Meksyku ale musiałam go anulować.Jednakże dobrze się stało bo w czasie gdy miałam tam być był straszny huragan i Cancun- zostało całkiem zniszczone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że faktycznie go wtedy przełożyłaś, ale może jeszcze kiedyś wrócisz :) życzę Ci tego, bo naprawdę warto, chociaż raz tam być :)

      Usuń
  2. Magiczne miejsce ;) Strasznie ciekawie to wszystko wygląda :) Ostatnio sporo czytałam właśnie o obchodach święta zmarłych, zainspirował mnie w ogóle do tego... James Bond :) W najnowszym filmie od tego święta wszystko się zaczęło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze go nie oglądałam :P tam zupełnie inaczej się je obchodzi radośnie, wiele jest dekoracji pod turystów, ale i tak niesamowicie się to ogląda :D

      Usuń
  3. Chyba nie muszę mówić jak bardzo zazdroszczę wycieczki, widoków, CIEPEŁKA! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale tam cudownie.. zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś, zapraszam Cię do komentowania postów i obserwowania bloga :)

Osoby komentujące staram się na bieżąco odwiedzać. :)